Niebieski szlak do schroniska Koliba okazał się bardzo prosty- polecamy go na spacery z rodziną lub starszymi osobami. ,,Dzieciate” grupki mijały nas z resztą regularnie- a to wciągane na sankach przez rodziców, a to zjeżdżające na jabłuszkach w dół szlaku. Swoją drogą to dobra opcja na małe przekupstwo – nagrodą za
Te trzy bałwanki długo nie postały, bo jeden bałwan znał świetne kawały. Z własnych dowcipów śmiał się: - Cha! Cha! Cha! i pękł ze śmiechu, i zostały 2. A jak została tych bałwanków dwójka, to się zaczęła między nimi bójka Dziesięć bałwanków było na polanie. Ile zostało? Oto jest pytanie! Jeden mały miś
Plecak na bałwanki marki Flambeau, pomieści nawet do 36 szt bałwanków standardowej wielkości. Zaprojektowany z myślą o komforcie i ekstremalnej trwałości. Ta torba premium równomiernie rozkłada ciężar dużej ilości bałwanków na plecach i eliminuje uciążliwość wabików uderzających w tył nóg.
grażyna lech bałwanek - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Uczestniczyli w nim dorośli powyżej 18 roku życia. Celem było propagowanie twórczości poetyckiej, upowszechnianie piękna języka artystycznego, rozwijanie wyobraźni twórczej, pogłębianie i zdobywanie wiedzy na drodze poszukiwań, kształtowanie postaw literackich oraz wiary we własne siły i umiejętności.
się rozmieszczeniem bałwanków, a pa-nowie rozstawili czatownię, taką praw-dziwą z wojskowej siatki – no i teraz to można było polować. (…) Po kilku wyjazdach każdy z nas zaopatrzył się w strój maskujący i taśmę maskującą broń. (…) Nie pamiętam, aby podczas tych polowań zdarzyło się, że żaden go-łąb nie nadleciał.
2Ym4. Helena Bechlerowa autorka A ten wiersz na pewno nazywa się ,,Bałwanki" Magdalenazieba1 Bałwanki mel. U. Smoczyńska sł. H. Bechlerowa Bałwanki drogą szły, bałwanków było trzy. Płakały, narzekały łzy z oczu ocierały / 2x Ach, czas nam w drogę czas, już wiosna goni nas, choć się uśmiecha ładnie kożuszki nam ukradnie / 2x I przyszedł nocą dziś puszysty biały miś i zabrał trzy bałwanki na wielkie, srebrne sanki / 2x I w taki kraj je wiózł, gdzie śnieg i wiatr i mróz, gdzie sroga zima biała ma z lodu srebrny pałac / 2x Urszula Smoczyńska i Helena Bechlerowa Urszula smoczyńska napisała melodię do tego wiersza
SCENARIUSZ ZAJĘĆ ZINTEGROWANYCH DLA GRUPY PIĘCIOLATKÓW PRZEPROWADZONYCH W PRZEDSZKOLU SAMORZĄDOWYM NR 21 W KIELCACHBLOK TEMATYCZNY: Uroki i niebezpieczeństwa zimyTEMAT DNIA: Biała zimo baw się z namiCELE:-Określanie pogody i zjawisk atmosferycznych charakterystycznych dla zimy-Uświadomienie dzieciom niebezpieczeństw grożących podczas zabaw, zwłaszcza w pobliżu tras komunikacyjnych, na zamarzniętych zbiornikach wodnych oraz z powodu spadających sopli lodowych-Zachęcanie do korzystania z miejsc umożliwiających bezpieczne uprawianie sportów zimowych i w obecności osób dorosłych-kształcenie umiejętności liczenia oraz kojarzenie liczby z jej obrazem graficznym-utrwalenie znajomości figur geometrycznych-rozwijanie słuchu muzycznego, pomysłowości i inwencji Kupisiewicza/- słowna -oglądowa-czynna-metoda aktywnego słuchania muzyki wg B. StraussFORMY:-zbiorowa-indywidualnaŚRODKI DYDAKTYCZNE:Plansze przedstawiające zabawy na śniegu i lodzie, ilustracja przedstawiająca krajobraz zimowy, obrazki narciarza, saneczkarza, łyżwiarza, obrazki ukazujące niebezpieczne zabawy, wyrazy do globalnego czytania: NARTY, SANKI, BAŁWAN, gwiazdki śniegowe wycięte z papieru, emblematy liczb, płatki kosmetyczne, nagranie CD piosenki pt. ,,Zimowa poleczka”, ,,Już tyle śniegu”, ,,Zabawa z woreczkami”, woreczki z janczarami, wiersz H Bechlerowej pt. ,,Bałwanki”, kawałki gazet, niebieskie kartki, biała farba, kolorowy papier, klej, ZAJĘĆ: integrująca przy muzyce pt. ,,Zabawa woreczkami” wg B. wprowadzenie do tematu zajęć:- wprowadzenie umowy dotyczącej nagradzania dzieci aktywnych/ za poprawną odpowiedź dziecko otrzymuje gwiazdkę/- zagadka:,,Jest pora mroźna, biała, zasypana śniegiem cała”- odsłonięcie ilustracji przedstawiającej piękno krajobrazu zimowego, pogadanka na temat ,,Uroki zimy”/czy lubicie zimę?, dlaczego?, jak należy się ubierać, w co można się bawić/3. Ćwiczenia oddechowe /rozdanie dzieciom płatków kosmetycznych imitujących płatki śniegu/, zabawa rytmiczna przy piosence pt.,, Już tyle śniegu”,- zdmuchiwanie ,,płatków” prawej ręki do lewej i odwrotnie, podrzucanie płatków do góry i opadanie wraz z nimi4. Słuchanie wiersza H. Bechlerowej pt. ,,Bałwanki” Bałwanki drogą szły, bałwanków było trzy. Płakały narzekały, łzy z oczek ocierały, - Ach, czas nam w drogę, czas, wiosenka goni nas. Choć się uśmiecha ładnie, kożuszki nam ukradnie... Aż przyszedł nocą dziś puszysty biały miś I zabrał trzy bałwanki na wielkie, srebrne sanki. I w taki kraj je wiózł, gdzie śnieg, gdzie wiatr, gdzie mróz, Gdzie sroga zima biała ma z lodu srebrny odczytywanie wyrazu: rytmiczna przy piosence pt. ,,Zimowa poleczka” opowiadania nauczyciela:,,Pewnego razu Ola wybrała się na spacer. Był piękny zimowy dzień, wokoło było biało, śnieżny puch iskrzył się od promieni zimowego słońca. Ola postanowiła wziąć z domu sanki i pozjeżdżać z pobliskiej górki. Ale zapomniała zapytać o zgodę rodziców. Wdrapała się na górkę i dalej, z górki na pazurki zjechała wprost pod nadjeżdżający samochód swojego taty!.Tata ogromnie się zdenerwował i krzyknął: ,,Co ty wyprawiasz dziecko, chcesz żeby potrącił cię samochód?’ Po chwili poznał swoją córkę Olę, która nie tylko było wystraszona ale też głośno głowę i powiedziała:,, Tatusiu ja, ja nie chciałam, już więcej tak nie zrobię!” Tatuś przytulił Olę i postanowił iść z nią na sanki, ale w miejsce które jest bezpieczne dla zjeżdżających dzieci. z dziećmi na temat bezpieczeństwa zabaw na śniegu-nie zjeżdżać w pobliżu jezdni a jedynie miejscach do tego przeznaczonych,-nie jeździć na łyżwach po zamarzniętych stawach,-nie rzucać do siebie śnieżkami a jedynie do celu,- nie bawić się w miejscach grożących oderwaniem się lodu i sopli lodowych,- dzieci w wieku przedszkolnym mogą bawić się tylko w obecności osób odczytywanie wyrazów: SANKI, NARTY10. Przeliczanie gwiazdek ,,zdobytych” przez dzieci w czasie zajęć, wyszukiwanie wśród emblematów liczb, właściwej odpowiadającej liczbie gwiazdek11. Zabawa ruchowa ,,Rzucamy śnieżkami” z wykorzystaniem kolorowych czasopism, do celu Praca plastyczna – malowanie białą farbą na niebieskim tle nt. ,,Hej, zimo biała!”, wzbogacenie pracy gotowymi elementami , wyciętymi z kolorowego papieru.
Na placu zabaw przed przedszkolem stały dwa bałwany. Jeden był duży, drugi mały. Bałwan duży był ulepiony przez grupę Zuchów, przedszkolnych starszaków. Bałwan mały był ulepiony przez grupę Smerfów, przedszkolnych maluchów. Bałwany dobrze o tym wiedziały i często o to się spierały. Zresztą posłuchajcie sami. - Jesteś taki mały jak te Smerfy, co cię ze śnieżnych gałeczek ulepiły. - Jestem mały, ale prawdziwy. Spójrz na mój nos, jest z marchewki, a nie z suchego patyka, którego ci twoje Zuchy sprawiły. - Lepiej uważaj, bo zapowiadali opady śniegu. Jak nadejdą, to pod białą pokrywą Smerfy cię nie znajdą. - Moje Smerfy codziennie mnie odwiedzają i piosenki mi śpiewają, ale twoich Zuchów ostatnio nie widziałem wcale. Chyba cię nie widzą, mimo że jesteś taki wielki. - Ja ci dobrze radzę, weź się zapnij, bo inaczej resztki śniegu ci się wysypią i pozostanie po tobie tylko wspomnienie. - Wspomnienie po mnie zostanie dopiero wiosną, a i wtedy zostanę na obrazkach, które Smerfy mi namalowały. A co z twoimi obrazkami? Jakoś żadnego nie widziałem. - Na co komu twoje obrazki, mały bałwanie. Chyba że są to karykatury, to rozumiem, śmiechu będzie co niemiara. - Dzieci, kiedy mnie widzą, to się uśmiechają, bo jestem ładny i mnie lubią. Za to, jak ciebie zobaczą, to śnieżkami w ciebie rzucają. - Rzucają we mnie śnieżkami i doskonale się bawią. Za to w ciebie mało kto trafi, a poza tym boją się, że cię jedną śnieżką przewrócą. W tym momencie bałwany spór przerwały. Na plac zabaw przyszły dzieci z przedszkola. Nie były to jednak ani maluchy, ani starszaki. To przyszły dzieci z grupy Promyczki, przedszkolnych średniaków. Dzieci widząc dwa bałwany postanowiły ulepić trzeciego bałwana. Zabrały się z zapałem do pracy. Po chwili bałwan był już gotowy. Był ani duży , ani mały. Dzieci ustawiły go pomiędzy bałwanem dużym i małym. Teraz bałwany ustawione w kolejności od najmniejszego do największego wyglądały jak trzej bracia. Jednak, gdy dzieci już poszły, bracia wcale rodzinnych uprzejmości nie wykazywali. Bałwan średni niechętnie został powitany przez dużego i małego bałwana. - Chciałem zaznaczyć na wstępie, że ja tu jestem najważniejszy – rzekła bałwan duży. - A ja chciałem zaznaczyć, że jestem najładniejszy - rzekł bałwan mały. - Ja chciałem zaznaczyć, że jestem ….. - tutaj zastanowił się chwilę bałwan średni – ja …, ja właściwie nie wiem jaki jestem. - Czy to oznacza, że jesteś ….. taki nijaki? – zapytał bałwan duży. - Nie jesteś mały, nie jesteś duży, czyli jaki jesteś? – zapytał bałwan mały. - Chyba jestem taki jakiś średni - nieśmiało i skromnie odpowiedział bałwan średni. - Ha, ha, czyli jesteś mniejszy niż ja, czyli gorszy - zaśmiał się bałwan duży - Ha, ha, czyli jesteś większy niż ja, czyli brzydszy - zaśmiał się bałwan mały - Ha, ha, czyli jestem gorszy i brzydszy - zaśmiał się bałwan średni, nie do końca zdawał chyba sobie sprawę ze słów jakie wypowiadał. Dzieci niedawno go ulepiły i nie wszystko jeszcze rozumiał. Nie chciał jednak być nijakim bałwanem. Bałwan mały i duży jeszcze głośniej zaczęły się śmiać ze średniego kolegi. Nie często można bowiem spotkać kogoś, kto sam śmieje się z tego, że jest gorszy i brzydszy od nas. Śmiechy nie trwały jednak długo. Bałwany musiały pozostać w bezruchu, bo właśnie na plac znowu wybiegły dzieci z przedszkola. Dzieci nie lepiły nowego bałwana. Wszystkie okrążyły średniego bałwana. Z dziećmi była pani wychowawczyni. Miała w ręku aparat fotograficzny i gdy dzieci były ustawione zrobiła im zdjęcie. Gdy na placu było znowu pusto małemu i dużemu bałwanowi wcale nie było do śmiechu. Przeciwnie, były zazdrosne o to, że dzieci wybrały średniego bałwana do pozowania do zdjęcia. - Patrzcie go, taki skromny, a wszystkie dzieci zabrał dla siebie – obruszył się bałwan duży. - Patrzcie go, nieśmiały, a otoczył się wkoło dziećmi - obruszył się bałwan mały. - Ale ja po prostu byłem tutaj, a dzieci same mnie wybrały. Może dlatego, że byłem ani duży, ani mały. Może dlatego, że nie zajmowałem całego kadru w aparacie, a może dlatego, że dzieci nie musiały kucać, by było mnie widać na zdjęciu. A może dlatego, że po prostu byłem sobą, zwykłym śnieżnym bałwanem. Od tej pory bałwanki nie dokuczały sobie. Stały grzecznie w szeregu od najmniejszego do największego. I tylko czasami, gdy nikt nie widział, tak dla zabawy obrzucały się śnieżkami, wymieniały się swoimi noskami, łaskotały się rózgami. A wszystko dlatego, że były to trzy bardzo wesołe bałwanki. Mimo że każdy bałwanek był inny, to każdy był ulepiony z tego samego śniegu i każdy należał do tej samej bałwaniej rodziny. Marta Fic
PIOSENKI I WIERSZE wrzesień 2021 Piosenka „Skrzaty” 1. Na półeczce z książeczkami ktoś zamieszkał dzisiaj z nami. Kto zamieszkał? Dobrze wiecie. Wy je także znacie przecież. Ref: Skrzaty, skrzaty, małe skrzatki, kolorowe na nich szatki. W głowach także, daję słowo ciągle mają kolorowo. 2. Pierwszy skrzacik wierszem gada, Drugi bajki opowiada. A ten trzeci? A ten trzeci? lula do snu małe dzieci. Ref: Skrzaty, skrzaty, małe skrzatki, kolorowe na nich szatki. W głowach także, daję słowo ciągle mają kolorowo. 3. Czwarty skrzatek nad skrzatami, Sypie ciągle zagadkami. Ciągle pyta: Co to? Z czego? Kiedy? Ile? I dlaczego? Ref. Skrzaty, skrzaty, małe skrzatki, kolorowe na nich szatki. W głowach także, daję słowo ciągle mają kolorowo. 4. Piąty zmyślać nam nie będzie , bo zakochał się w legendzie. Przypomina stare dzieje, to zapłacze, to się śmieje. Ref. Skrzaty, skrzaty, małe skrzatki, kolorowe na nich szatki. W głowach także, daję słowo ciągle mają kolorowo. bardzo jest malutki, a więc skoczył między nutki. Śpiewa, tańczy, przytupuje, dzieciom piosnki dyryguje. Ref. Skrzaty, skrzaty, małe skrzatki, kolorowe na nich szatki. W głowach także, daję słowo ciągle mają kolorowo. pędzel w farbie moczy , wymalował słońcu oczy, i promyków wieniec cały, by się dzieci przy nich grzały. Wiersz "Baloniku nasz malutki!" Baloniku nasz malutki, rośnij, rośnij okrąglutki. Balon rośnie, że aż strach Przebrał miarę no i trach! Dwóm tańczyć się zachciało, zachciało, zachciało, lecz im się nie udało fari fari fara. Kłócili się ze sobą, ze sobą, ze sobą, ja nie chcę tańczyć z tobą fari fari fara. Poszukam więc innego, innego, innego, do tańca zgrabniejszego, fari, fari, fara Tekst pochodzi z Dwóm tańczyć się zachciało, zachciało, zachciało, lecz im się nie udało fari fari fara. Kłócili się ze sobą, ze sobą, ze sobą, ja nie chcę tańczyć z tobą fari fari fara. Poszukam więc innego, innego, innego, do tańca zgrabniejszego, fari, fari, fara Tekst pochodzi z Dwóm tańczyć się zachciało, zachciało, zachciało, lecz im się nie udało fari fari fara. Kłócili się ze sobą, ze sobą, ze sobą, ja nie chcę tańczyć z tobą fari fari fara. Poszukam więc innego, innego, innego, do tańca zgrabniejszego, fari, fari, fara Tekst pochodz Dwóm tańczyć się zachciało, zachciało, zachciało, lecz im się nie udało fari fari fara. Kłócili się ze sobą, ze sobą, ze sobą, ja nie chcę tańczyć z tobą fari fari fara. Poszukam więc innego, innego, innego, do tańca zgrabniejszego, fari, fari, fara Tekst pochodzi z Dwóm tańczyć się zachciało, zachciało, zachciało, lecz im się nie udało fari fari fara. Kłócili się ze sobą, ze sobą, ze sobą, ja nie chcę tańczyć z tobą fari fari fara. Poszuka WIERSZ ŚWIATEŁKO Przez ulicę idą dzieci gdy zielone światło świeci, Kiedy żółte się zapali uważają nawet mali, Gdy zobaczysz zaś czerwone czekaj grzecznie na zielone Piosenka Boogie boogie woogie Boogie boogie woogie Do przodu prawą rękę daj Do tyłu prawą rękę daj Do przodu prawą rękę daj I pomachaj nią Bo przy boogie woogie trzeba pokręcić się No i klaskać trzeba raz, dwa, trzy Boogie woogie ahoj x3 I od nowa zaczynamy taniec ten Do przodu lewą rękę daj Do tyłu lewą rękę daj Do przodu lewą rękę daj I pomachaj nią Bo przy boogie woogie trzeba pokręcić się No i klaskać trzeba raz, dwa, trzy Boogie woogie ahoj x3 I od nowa zaczynamy taniec ten Do przodu prawą nogę daj Do tyłu prawą nogę daj Do przodu prawą nogę daj I pomachaj nią Bo przy boogie woogie trzeba pokręcić się No i klaskać trzeba raz, dwa, trzy Boogie woogie ahoj x3 I od nowa zaczynamy taniec ten Do przodu lewą nogę daj Do tyłu lewą nogę daj Do przodu lewą nogę daj I pomachaj nią Bo przy boogie woogie trzeba pokręcić się No i klaskać trzeba raz, dwa, trzy Boogie woogie ahoj x3 I od nowa zaczynamy taniec ten Boogie woogie ahoj x3 I od nowa zaczynamy taniec ten Październik A ja wiem 1. A ja wiem, nie powiem, kto nas dziś odwiedzi, czerwone jabłuszko, co na drzewie siedzi. 2. Czerwone jabłuszko, złocista gruszeczka, złocista gruszeczka i piękna śliweczka. Kolorowe listki Kolorowe listki z drzewa spaść nie chciały. Kolorowe listki na wietrze szumiały. Szu, szu, szu, szumiały wesoło. Szu, szu, szu, wirowały w koło. Kolorowe listki bardzo się zmęczyły. Kolorowe listki z drzewa zeskoczyły. Hop, hop, hop, tak sobie skakały. Hop, hop, hop, w koło wirowały. Kolorowe listki spadły już na trawę. Kolorowe listki skończyły zabawę. Cicho, sza, listki zasypiają. Cicho, sza, oczka zamykają. Listopad Wierszyk Barwy Ojczyste Powiewa flaga, gdy wiatr się zerwie. A na tej fladze . Biel i czerwień. Czerwień- to miłość, Biel- serce czyste... Piękne są nasze Barwy Ojczyste GRUDZIEŃ WIERSZYK JEDZIE ZIMA Jedzie pani Zima na koniku białym, spotkały ją dzieci, pięknie powitały: Droga pani Zimo, sypnij dużo śniegu, żeby nam saneczki jeździły po śniegu.. Zimowa wyliczanka Idzie sobie styczeń ścieżką rzucił w zimę białą śnieżką Zdjęła zima rękawiczki uszczypnęła go w policzki Tup tup tup po śniegu Przyszła zima biała Śniegiem posypała Zamroziła wodę Staw przykryła lodem Tupu tup po śniegu Dzyń dzyń na sankach Skrzypu skrzyp na mrozie Lepimy bałwanka Kraczą głośno wrony kra kra Marzną nam ogony kra kra Mamy pusto w brzuszku Dajcie nam okruszków Tupu tup po śniegu Dzyń dzyń na sankach Skrzypu skrzyp na mrozie Lepimy bałwanka Ciepłe rękawiczki I wełniany szalik Białej mroźnej zimy Nie boję się wcale Tupu tup po śniegu Dzyń dzyń na sankach Skrzypu skrzyp na mrozie Lepimy bałwanka STYCZEŃ WIERSZYK NA DZIEŃ BABCI I DZIADKA Babciu dziadku, coś Ci dam Małe serce, które mam A w tym sercu duży kwiat Babciu Dziadku żyj sto lat PIOSENKA NA DZIEŃ BABCI I DZIADKA Babciu, droga Babciu powiedz mi Czy potrafisz zrobić to, co my? My tupiemy tup-tup-tup Teraz babciu ty to zrób! Babciu, droga Babciu powiedz mi Czy potrafisz zrobić to, co my? My skaczemy raz, dwa, trzy Teraz babciu podskocz ty! Dziadku, drogi Dziadku powiedz mi Czy potrafisz zrobić to, co my? My klaszczemy raz dwa trzy Teraz Dziadku zrób to ty. Dziadku, drogi Dziadku powiedz mi Czy potrafisz zrobić to, co my? My całuski damy ci, Teraz dziadku daj nam ty! MARZEC Piosenka "Mało nas do pieczenia chleba" Mało nas, mało nas Do pieczenia chleba, Tylko nam, tylko nam Ciebie tu potrzeba! Dużo nas, dużo nas Do pieczenia chleba, Więc już nam, więc już nam Piosenka "Przyszła wiosna do lasu" 1. I duzi i mali na wiosnę czekali, mroźnej zimy mieli dość! Aż tu niespodzianka, bo któregoś ranka nagle się zmieniło coś. Ref.:Przyszła wiosna do lasu, narobiła hałasu, Obudziła niedźwiadki z zimowego snu. Przyszła wiosna na łąki, wypuściła skowronki, Zasadziła kwiatki tam i tu. duzi, i mali na wiosnę czekali, na słoneczka jasny blask. Aż tu niespodzianka, bo któregoś ranka, właśnie przyszedł na to czas. Wierszyk "Bałwanki drogą szły" Bałwanki drogą szły, Bałwanków było trzy. Płakały, narzekały Łzy z oczu ocierały Łzy z oczu ocierały Ach, czas nam w drogę czas, Już wiosna goni nas Choć się uśmiecha ładnie, Kożuszki nam ukradnie Kożuszki nam ukradnie I przyszedł nocą dziś Puszysty biały miś I zabrał trzy bałwanki Na wielkie, srebrne sanki Na wielkie, srebrne sanki I w taki kraj je wiózł, Gdzie śnieg i wiatr i mróz, Gdzie sroga zima biała Ma z lodu srebrny pałac Ma z lodu srebrny pałac KWIECIEŃ Koci, koci łapci, dobrze mi u babci. Weźmie na kolana babcia ukochana. Babcia da obiadek, pohuśta mnie dziadek. Zjemy czekoladkę z babcią oraz dziadkiem. Złapmy się za ręce, przy naszej piosence. Zatańczymy w kapciach, dziadek, ja i babcia! Dziadek, ja i babcia! Dziadek, ja i babcia! Koci, koci łapci, dobrze mi u babci. Weźmie na kolana babcia ukochana. Babcia Pada, pada, deszczyk pada, deszczu już za wiele, deszczu już za wiele. Pójdę do przedszkola, bo mi tam weselej, bo mi tam weselej. Pożycz, pożycz mi, babuniu, swego parasola, swego parasola. Chociaż deszczyk pada, pójdę do przedszkola, pójdę do przedszkola Tekst pochodzi z Pada, pada, deszczyk pada, deszczu już za wiele, deszczu już za wiele. Pójdę do przedszkola, bo mi tam weselej, bo mi tam weselej. Pożycz, pożycz mi, babuniu, swego parasola, swego parasola. Chociaż deszczyk pada, pójdę do przedszkola, pójdę do przedszkola Tekst pochodzi z Pada, pada, deszczyk pada, deszczu już za wiele, deszczu już za wiele. Pójdę do przedszkola, bo mi tam weselej, bo mi tam weselej. Pożycz, pożycz mi, babuniu, swego parasola, swego parasola. Chociaż deszczyk pada, pójdę do przedszkola, pójdę do przedszkola Tekst pochodzi z Pada, pada, deszczyk pada, deszczu już za wiele, deszczu już za wiele. Pójdę do przedszkola, bo mi tam weselej, bo mi tam weselej. Pożycz, pożycz mi, babuniu, swego parasola, swego parasola. Chociaż deszczyk pada, pójdę do przedszkola, pójdę do przedszkola Tekst pochodzi z Pada, pada, deszczyk pada, deszczu już za wiele, deszczu już za wiele. Pójdę do przedszkola, bo mi tam weselej, bo mi tam weselej. Pożycz, pożycz mi, babuniu, swego parasola, swego parasola. Chociaż deszczyk pada, pójdę do przedszkola, pójdę do przedszkola Tekst pochodzi z Piosenka: Hopla, hopla! Ref: Hopla, hopla, raz i dwa Skacze zając hopsasa! / x4 1. Wskoczył zając do kurnika, Zebrał jajka do koszyka. Z nich pisanki zrobił sam I w ogródku schował nam. Ref: Hopla, hopla, raz i dwa Skacze zając hopsasa! / x2 2. Już pisanki znaleźliśmy, Były w trawie i wśród liści. Ozdobimy nimi dom, Bo pisanki po to są. Ref: Hopla, hopla, raz i dwa Skacze zając hopsasa! / x4 Piosenka "Leśne duszki" 1. Żyją w lesie małe duszki, które czyszczą leśne dróżki. Mają miotły i szufelki i do pracy zapał wielki. Ref. Duszki, duszki, duszki leśne wstają co dzień bardzo wcześnie i ziewając raz po raz zaczynają sprzątać las. 2. Piorą liście, myją szyszki, aż dokoła wszystko błyszczy. Muchomorom piorą groszki, bo te duszki to czyścioszki. Ref. Duszki, duszki, duszki leśne wstają co dzień bardzo wcześnie i ziewając raz po raz zaczynają sprzątać las. 3. Gdy ktoś czasem w lesie śmieci, zaraz duszek za nim leci. Zaraz siada mu na ręce, grzecznie prosi: - Nie śmieć więcej! Ref. Duszki, duszki, duszki leśne wstają co dzień bardzo wcześnie i ziewając raz po raz zaczynają sprzątać las. Piosenka "Mydło lubi zabawę" Mydło lubi zabawę w chowanego pod wodą Każda taka zabawa jest wspaniałą przygodą Kiedy dobry ma humor to zamienia się w pianę A jak znajdzie gdzieś słomkę puszcza bańki mydlane Mydło wszystko umyje nawet uszy i szyję Mydło mydło pachnące jak kwiatki na łące Mydło wszystko umyje nawet uszy i szyję Mydło mydło pachnące jak kwiatki na łące Mydło lubi kąpiele kiedy woda gorąca Skacząc z ręki do ręki złapie czasem zająca Lubi bawić się w berka z gąbką chętnie gra w klasy I do wspólnej zabawy wciąga wszystkie brudasy Mydło wszystko umyje nawet uszy i szyję Mydło mydło pachnące jak kwiatki na łące Mydło wszystko umyje nawet uszy i szyję Mydło mydło pachnące jak kwiatki na łące MAJ Wiersz na dzień mamy Mamo mamo, dziś wszystkie dzieci Niosą Tobie życzeń bukiecik, Serduszka goroące, kwiatuszki pachnące, Co wyrosły na twojej łące. Piosenka dla rodziców Ref: Mamusiu ty moja mam kwiatki dla ciebie, jesteś mi potrzebna jak kwiatki na niebie. 1. Gdy wracasz do domu, gdy śpiewasz piosenkę, Gdy razem sprzątamy, gdy trzymasz za rękę Ref: Mamusiu ty moja mam kwiatki dla ciebie, jesteś mi potrzebna jak kwiatki na niebie. 2. Gdy czytasz bajeczke, gdy w deszczu przemokne , Gdy trzeba do szkoły, gdy książyc za oknem Ref: Mamusiu ty moja mam kwiatki dla ciebie, jesteś mi potrzebna jak kwiatki na niebie. 3. Gdy cieszysz się ze mną, gdy smutno się zrobi, Gdy mocno przytulasz niech uśmiech cię zdobi.
Odpowiedzi Zanarek odpowiedział(a) o 17:15 bvhhydtuutuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Bałwanki drogą szły, bałwanków było narzekały, łzy z oczek ocierały,- Ach, czas nam w drogę, czas, wiosenka goni się uśmiecha ładnie, kożuszki nam ukradnie...Aż przyszedł nocą dziś puszysty biały miś I zabrał trzy bałwanki na wielkie, srebrne w taki kraj je wiózł, gdzie śnieg, gdzie wiatr, gdzie mróz,Gdzie sroga zima biała ma z lodu srebrny pałac. . Bałwanki drogą szły, bałwanków było narzekały, łzy z oczu ocierały / x2 II Ach, czas nam w drogę czas, już wiosna goni nas. Choć się uśmiecha ładnie,kożuszki nam ukradnie. /x2 III .I przyszedł nocą dziś puszysty, biały miś. I zabrał trzy bałwanki na wielkie srebrne sanki IV. I w taki kraj je wiózł, gdzie śnieg, i wiatr i mróz, Gdzie sroga zima biała ma z lodu srebrny pałac. /x2 Uważasz, że ktoś się myli? lub
bałwanki drogą szły bałwanków było trzy